„Rządzenie się” to charakterystyczna postawa dla dzieci w wieku 2-3 lat. To etap, kiedy powoli zaczynają komunikować się ze światem i odkrywają, że to co mówią, ma wpływ na otoczenie. Bardzo często zdarza się więc, że upierają się by iść inną stroną ulicy lub założyć dwie różne skarpetki. Wbrew obawom wielu rodziców ten rodzaj dominacji jest dobrą oznaką rozwoju. Dziecko uczy się wówczas własnej autonomii. Ten etap rozwojowy jest szczególnie ważny, decyduje bowiem o wychowaniu mądrych, świadomych własnej wartości dzieci.
Granice dziecięcego dyrygowania
Rodzice władczego 3-latka nie powinni więc obawiać się, że doprowadzą do wychowania roszczeniowego i kłótliwego dziecka. Muszą jednak pamiętać, że rządy małego dyktatora kończą się tam, gdzie naruszają one strefę komfortu i bezpieczeństwa dziecka oraz innych. Problemy z dominacją dzieci w rodzinie zaczynają się z reguły wtedy, gdy rodzice nie potrafią przeciwstawić się ich poleceniom, z którymi się nie zgadzają. Starsze dzieci wykorzystują rządzenie do uzyskania autorytetu w rodzinie, co również jest częstym zjawiskiem. Mimo to podobnie jak w przypadku dwulatków, rodzic musi umieć kontrolować tę dominację.
Uległa postawa w stosunku do dziecka wykazującego chęć zdominowania całej swojej rodziny, może doprowadzić do sytuacji, w której będzie ono dążyło do zyskania względów swojego młodszego rodzeństwa. Najczęściej wykorzystują w tym celu zastraszanie lub pozwalają i zachęcają do robienia rzeczy, które są wbrew zasadom obowiązującym w domu. Podają im słodycze, pozwalają grać piłką w domu, wychodzić samodzielnie na podwórko itp. Dzięki temu zyskują sojuszników w walce o kontrolę, którzy razem z nim będą sprzeciwiali się poleceniom rodziców, osłabiając jednocześnie ich kontrolę i autorytet.
Dzieciom, które zdominowały swoich rodziców, z łatwością przychodzi również ośmieszanie ich czy mówienie im przykrych wobec innych. Często zyskują wówczas poparcie ze strony swojego rodzeństwa, które boi się okazać sprzeciw. Takie zachowania powinny być wyraźnym ostrzeżeniem i sygnałem, że trzeba zacząć działać.
Praca nad odzyskaniem kontroli
Autorytet to bardzo ważny element sprawowania opieki nad dzieckiem, który warto pielęgnować w odpowiedni sposób już od najmłodszych lat. Należy jednocześnie pamiętać, że stawianie za wysokich wymagań, stosowanie częstych kar czy ciągłe sprzeciwianie się nie są odpowiednimi metodami, które pomogą w osiągnięciu szacunku w oczach dziecka.
W przypadku gdy zachowanie małego dyktatora wykroczy znacznie poza kontrolę i coraz częściej będzie dochodziło do sytuacji, w której pojawia się sprzeciw nie tylko z jego strony, ale również pozostałego rodzeństwa, pomocne mogą okazać się poniższe wskazówki:
- Stawianie granice – rodzice silnie dominującego dziecka bardzo często nie okazują mu sprzeciwu, w obawie o reakcję jego oraz pozostałych członków rodziny. Pomimo to, ustalenie granic jest kluczowe do utrzymania swojej pozycji. W sytuacji gdy nieodpowiednie zachowanie za każdym razem jest ignorowane, daje to sygnał przyzwolenia i utwierdza dzieci w przekonaniu o zupełnym braku kontroli rodziców. Dominujący podopieczny rośnie wówczas w siłę i poczucie, że to on posiada władzę i autorytet.
- Spisanie kontraktu – warto zaproponować swojemu dziecku stworzenie pewnego rodzaju kodeksu, zawierającego kilka wspólnie ustalonych zasad dotyczących wzajemnego traktowania. Należy pamiętać jednak, że zarówno dziecko, jak i rodzice powinni wskazać mieć tutaj pole do zgłoszenia własnych potrzeb. Aby podopieczny poczuł się doceniony można ustalić, że każdy proponuje równą ilość zasad. Taki kontrakt może np. określać, że nie wolno mówić sobie przykrych rzeczy czy stosować agresji.
- Zmiana otoczenia i nawyków dziecka – dominacja i kontrolowanie najczęściej ma miejsce w domu, warto więc wprowadzić nowe nawyki. Jeśli dziecko jest przyzwyczajone, że codziennie po szkole wraca do domu, dobrym pomysłem może okazać się zawożenie go w inne miejsce, w którym jego dominacja będzie ograniczona. Wybór najlepiej dostosować do upodobań dziecka. Pomocny może okazać się trening sportowy, zajęcia naukowe czy nauka gry na instrumencie.
- Dyskusje i negocjacje nie są wskazane – dziecko, które dąży do tego by coś uzyskać bardzo często próbuje wciągnąć rodzica w dyskusje i negocjacje. Jeśli jednak oczekuje czegoś niemożliwego do spełnienia, nie należy dać się sprowokować jego próbom wymuszenia. Decydując się na wejście w taką rozmowę, dziecko może poczuć, że jest traktowane na równi z rodzicem, co daje mu kolejną okazję do dominacji i przewagi.
Jeśli jednak praca z podopiecznym nie wskazuje na poprawę sytuacji pomocna może okazać się poradnia psychologiczna. Podczas takiej wizyty psycholog dziecięcy wskaże jak pracować nad poprawą relacji i odzyskaniem przez rodziców kontroli. Dostarczy również wartościowych wskazówek na temat postępowania wobec swojego dziecka, podbuduje i zmotywuje do pracy. Dziecko natomiast będzie miało okazję do opisania swoich uczuć i emocji związanych z życiem rodzinnym.
Wychowanie dziecka to ciągły proces, jego zachowanie i wymagania względem rodziców wciąż się zmieniają. Najważniejszą rolą opiekunów jest umiejętność akceptacji swojego dziecka oraz jego potrzeb, jednocześnie dbając przy tym o własny komfort.